STRATA PUNKTÓW W KRASNEM. NIESŁUSZNE DECYZJE ARBITRA
W sobotę 2 września Malawa przegrała w meczu derbowym w Krasnem. Choć Strumyk prowadził 1-0, a strzelił właściwie dwie bramki, to mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla Crasnovii.
Zespół z Krasnego zapewnił sobie zwycięstwo w drugiej połowie, a w istocie wykorzystał decyzję sędziego, który podyktował rzut karny.
Malawa zaczęła ten mecz bardzo dobrze. Wyszła na prowadzenie w 23. minucie gry po strzale Pawła Ślęzaka (na zdjęciu), grającego na pozycji pomocnika.
Gospodarze wyrównali w 34. minucie, a bramkę zdobył Tomasz Pietrasiewicz.
Wynik utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie gola dla Strumyka zdobył kapitan Damian Bieda, jednak sędzia nie uznał bramki, a na dodatek ukarał żółtą kartką Adriana Tokarza, który nie zgodził się z decyzją arbitra. Sędzia mylnie stwierdził spalonego, przez co pozbawił Malawę możliwości wygranej.
Później drużyny starały się zmienić wynik, ale z obu stron zagrania były nieporadne. Piłkarze pod presją czasu, kibiców i wizji przegranej grali coraz chaotyczniej. To doprowadziło w końcu do znaczącej choć niesprawiedliwej decyzji arbitra z Mielca na rzecz Krasnego, mimo że w drugiej połowie gospodarze także grali nieczysto.
Niezasadny rzut karny wykorzystał w 86. minucie Krzysztof Majda, wysuwając swój zespół na prowadzenie.
Wkrótce potem Kamil Kot z Crasnovii otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Malawie jednak nie udało się zmienić wyniku i zeszła z boiska bez punktów.
Przez cały mecz zespół Strumyka dopingowali licznie przybyli kibice z Malawy i z zaprzyjaźnionych miejscowości, a w drugiej połowie zaprezentowali, zresztą jak zawsze podczas derbów, bardzo ciekawą oprawę.
Skład:
Mateusz Szyszko
Damian Bieda
Sebastian Mendoń
Paweł Ślęzak
Adrian Tokarz
Mateusz Micał
Marcin Micał
Mateusz Pytel
Maciej Gaweł
Patryk Baran
Paweł Odrzywolski
Na zmiany weszli:
Łukasz Paśkiewicz (za M. Gawła)
Rafał Gaweł (za P. Odrzywolskiego)
Komentarze